Tereny wiejskie to bogactwo i różnorodność krajobrazów, zapachów i smaków, mnogość kultur, historii, zwyczajów, a także bogata oferta zielonych przestrzeni, miejscowości oraz zabytków.
Agroturystyka również w Polsce zdobywa coraz szersze grono zwolenników. Jej domeną jest przestrzeń, zapewniająca bliskość natury i swobodę poruszania się, ograniczająca kontakt z anonimowym tłumem i dająca możliwość osobistego kontaktu z innymi (mieszkańcami wsi i turystami), sprzyjająca uprawianiu szeregu sportów na świeżym powietrzu itp. To odpoczynek z dala od zgiełku i hałasu. Ponadto tego rodzaju turystyka charakteryzuje się małą skalą występowania, co ułatwia nawiązania wzajemnych więzi, a wraz z tym przyjazdów w przyszłości. Wymienione cechy agroturystyki są zaletami tej formy działalności, którą podkreśla wiele osób i widzi potrzebę jej kreowania. Organizowanie pobytu turystów przez rodzinę rolniczą we własnym gospodarstwie rolniczym stwarza również nowe możliwości wykorzystania przestrzeni wiejskiej, zabudowań rolniczych i lokalnej infrastruktury aby uzyskiwać dodatkowe dochody. Rozwój tej formy przedsiębiorczości to nie tylko szansa dla poszczególnych gospodarstw, ale także dla wsi i gmin. W Polsce interesuje się nią wiele osób, a zwłaszcza rolników i instytucji związanych ze wsią i rolnictwem, którzy w agroturystyce widzą możliwość zmian i poprawy sytuacji dochodowej. Baza agroturystyczna w Polsce systematycznie się rozwija.
Od kilku już lat również w powiecie średzkim obserwujemy wzrastającą z roku na rok liczbę gospodarstw agroturystycznych. W zasadzie każde z nich ma do zaoferowania co innego i każde może liczyć, że znajdą się chętni, którzy tylko tu zechcą wypoczywać. Objeżdżając te gospodarstwa zaskakuje różnorodność pomysłów, którymi rolnicy chcą zachęcić do odwiedzenia właśnie ich gospodarstwa. Mamy miejsca wymarzone do wypoczynku przez osoby spragnione spokoju i ciszy, mamy i takie gdzie dobrze będą się czuć osoby preferujące wypoczynek czynny. Patrząc na mapę naszego powiatu zauważa się, że większość gospodarstw agroturystycznych w naszym powiecie znajduje się wzdłuż Warty. Turyści znajdą tam wszystko: las, wodę, swobodę, swojskie jadło, ale przede wszystkim miłą atmosferę.
Zabiorę dziś Państwa na wycieczkę po gospodarstwach agroturystycznych naszego powiatu. Zaczniemy od gminy Nowe Miasto. Od dawna znane są walory krajoznawcze tej część Wielkopolski.
Tutaj w dorzeczu Warty rozciąga się Żerkowsko-Czeszewski Park Krajobrazowy. Wokół rzeki rozciągają się malownicze starorzecza, tereny podmokłe, łąki okresowo zalewane. Park krajobrazowy, rezerwaty przyrody, starorzecza i oddalona o kilkaset metrów Warta to idealne miejsce na odpoczynek.
Jadąc z Nowego Miasta do w kierunku Żerkowa, po lewej stronie drogi widzimy drogowskaz kierujący nas do Hermanowa. Tutaj, w malowniczym miejscu na nadwarciańskich łąkach, wśród lasów Nadwarciańskiego Parku Krajobrazowego znajduje się gospodarstwo Pani Sławomiry Orłowskiej.
Oaza Spokoju, jak mówi o nim sama właścicielka. Oferta tego gospodarstwa jest bardzo szeroka. Przepiękne nadwarciańskie tereny zachęcają do pieszych lub rowerowych wycieczek. Fantastyczne tereny wędkarskie.
Przede wszystkim jednak w Hermanowie kocha się konie i właśnie jazda konna ściąga tutaj turystów. Tu jeździć konno może każdy. Właścicielka zaprasza zarówno na naukę jak i na doskonalenie jazdy. Do dyspozycji turystów są konie duże, mniejsze i całkiem malutkie. Organizowane są weekendowe i wakacyjne kursy jazdy konnej. Turyści mieszkają tu w ładnie urządzonych pokojach z łazienkami, a o ich podniebienie dba prawdziwa wiejska kuchnia. Dla dzieci jest małe zoo, plac zabaw i kucyki. Można tu przywieźć swojego szczekającego bądź miauczącego ulubieńca by razem cieszyć się sielską atmosferą. Każdy znajdzie tu coś dla siebie! Jedziemy dalej drogą na Żerków. Zaczyna się Wolica Kozia. Atrakcyjna miejscowość położona na skraju Żerkowsko-Czeszewskiego Parku Krajobrazowego. Tuż na jej brzegu leży gospodarstwo Pana Tadeusza Wolniewicza, hodowcy koni huculskich. Gospodarstwo to nastawione jest przede wszystkim na przyjęcia turystów chętnych do przejażdżek konnych po pięknej okolicy. Do dyspozycji turystów gospodarz przygotował również 3 bryczki. Kilkaset metrów dalej wjeżdżamy do gospodarstwa „Wilczki", którego właścicielką jest Pani Zofia Janicka. Znajdujemy tu urocze miejsce, wprost wymarzone dla tych, którzy pragną ciszy i spokoju. W gospodarstwie znajduje się staw rybny - wspaniałe miejsce dla miłośników wędkarstwa. Tuż za gospodarstwem rozciąga się rezerwat Dębno nad Wartą z naturalnym lasem łęgowym. Okolica kryje w sobie wiele urokliwych zakątków o walorach turystycznych i przyrodniczych. Do dyspozycji turystów są aktualnie 4 ładnie urządzone pokoje. Gospodarstwo cały czas się rozbudowuje. W planach właścicielki jest otwarcie stadniny i kompleksu rekreacyjnego z siłownią, sauną i basenem. Ale na to jeszcze trochę poczekamy. Na razie można korzystać ze stadniny sąsiadów, urządzać grille, ogniska bądź zwyczajnie pospacerować po pięknej okolicy.
Jedziemy dalej. Mijamy Dębno i kierujemy się na Lutynię.
Już z daleka słychać muzykę. To w posiadłości Pana Pawła Sierańskiego odbywa się piknik. Tu wśród stawów (raj dla wędkarzy) co tydzień można pobawić się na świeżym powietrzu. Można przyjeżdżać całymi rodzinami. Dla dzieci właściciel przygotował „małe zoo" – są i żywe zwierzęta: kózki, owieczki i osiołki i wiklinowe: smoki, żyrafy, pawie, słonie i in. Przy brzegu ustawiono łódź Wikingów, którą można popływać po stawach. Gospodarz pomyślał też o głodomorach, dla których zapewnia potrawy z grilla i kuchni polowej. Posiadłość otaczają lasy zasobne w grzyby i jagody. Teren jest bardzo ciekawy dla wycieczek pieszych, rowerowych lub konnych. Czujemy się jak w bajce. Co roku coś tu przybywa. W przyszłości planowana jest budowa hotelu, który zapewni noclegi dla turystów ale na razie aby poszukać noclegu musimy jechać dalej. Jadąc przez Łgów, Śmiełów, Brzostków (teren gminy Żerków) robimy koło i wracamy do gminy Nowe Miasto. Z katowickiej szosy skręcamy kierunku Śremu, a potem do Boguszynka. W jego okolicy znajdują się wzniesienia leśne, czyste strumienie, ścieżki i dukty leśne, które nadają się do wycieczek pieszych jak i rowerowych. Wśród lasów, nad dużym, zarybionym stawem leży gospodarstwo „Sadyba" Państwa Siejaków.
Jest to miejsce szczególnie dla tych, którzy preferują biwakowanie. Wszędzie cisza i spokój. Serdeczna atmosfera. Długie wieczory można spędzać przy ognisku. Uroku dodają piękne konie huculskie pasące się na łąkach właścicieli. Dodatkową atrakcją dla gości jest możliwość wzniesienia się i podziwiania okolicy z parolotni. Gospodarstwo od niedawna ukierunkowano na produkcję ekologiczną. Ostatnie gospodarstwo jakie jeszcze dziś chcemy zobaczyć leży również w Boguszynku.
Około 1 km dalej leży "Zacisze Leśne", gospodarstwo Pani Magdaleny Pribe. Gospodarze udostępniają gościom domek w lesie z dobrze wyposażoną kuchnią, łazienką i sauną. Może się w nim wygodnie pomieścić ok. 10 osób. Przy domku znajduje się mały basen.
Ze względu na bezpieczeństwo turystów, cały teren został ogrodzony.
Pani Magdalena jest z zawodu plastyczką, wiec prawdopodobnie aby poszerzyć ofertę dla turystów wykorzysta swe uzdolnienia w agroturystycznej działalności.
Kończymy pierwszy etap podróży. W następnym pokażę Państwu, że również interesująco i pięknie jest w gminie Krzykosy.