Mała zawartość wilgoci w glebie to duże wyzwanie dla maszyn wykorzystywanych do uprawy gleby. Zdecydowanie jednak dotyczy to pługów, których zadaniem jest poderwanie obrócenie resztek pożniwnych i ziemi.
W tym roku ze względu na warunki atmosferyczne /długotrwały brak opadów/ w wielu regionach kraju gleba jest wysuszona, co może powodować problemy z właściwym wykonaniem orki pod zasiew rzepaku i zbóż ozimych . Problemy będą z zagłębianiem pługów i szybszym zużywaniem elementów roboczych /dłut, lemieszy i odkładnic/. Ważnym i kluczowym w przypadku pługów zagonowych i obrotowych jest zachowanie prawidłowego kąta pracy pługa względem podłoża. Niezależnie od warunków czy jest susza czy też nie a więc nawet w przypadku panującej obecnie suszy, pług powinien być położony równolegle do powierzchni gleby oraz prostopadle do niej /patrząc na słupice od tyłu agregatu/. O tym, czy tak ustawiony pług będzie wchodził w glebę, z punktu widzenia maszyny decyduje kilka elementów. Wśród najważniejszych warto wymienić: stan i geometrię głównych elementów roboczych narzędzi /dłut i lemieszy/ a także ich masę.
Największe problemy z zagłębieniem w czasie suszy będą miały starsze konstrukcyjnie pługi zagonowe. Cechują się one dużo niższą masą niż pługi obrotowe, a poza tym są wyposażone w lemiesze – bez ostrych dłut. W przypadku tych pługów, podstawą jest ich solidne dociążenie. Poza tym w przypadku krótkich pługów/ 2-3 skibowych / z prostymi lemieszami , można pokusić się o lekką zmianę kąta pomiędzy słupicami, a powierzchnią pola. Lekkie ,,pochylenie‘’pługa w kierunku dziobu lemiesza /w przp. pługów zagonowych – patrząc z tyłu pługa, górna część jego wieżyczki powinna być pochylona w lewo/ z pewnością ułatwi zagłębienie pługa. Trzeba mieć też świadomość, że taka zmiana powoduje również zmianę wzdłużnego położenia pługa tylne korpusy są położone wtedy niżej niż przednie. Wymagana jest więc korekta wzdłużnego położenia narzędzia /pługa/, poprzez skrócenie łącznika centralnego. Poza tym w takim przypadku, zmienia się geometria przesuwania gleby po korpusie i jej odkładnie. Powierzchnia pola jest mniej wyrównana, a elementy robocze szybciej się zużywają. Problemy z zagłębianiem pługów mogą być mniejsze w przypadku wykonywania orki pługami obrotowymi. Wpływa na to przede wszystkim, wyższa masa w stosunku do prostych maszyn zagonowych. Tutaj pomaga standardowa konfiguracja, która obejmuje długie dłuta przy lemieszach, o ostrym kącie natarcia. Nie należy zmieniać kąta pochylenia słupic względem podłoża – pochylenia pługa w kierunku dłut ze względu na dłuższą konstrukcję pługa /4,5 i więcej korpusów/ może tworzyć zbyt duże różnice w głębokości pracy pługa, pomiędzy pierwszym a ostatnim korpusem. Warto zachować zatem tzw.0 kąt pracy/90 stopni położeniem słupicy, podłożem patrząc z tyłu pługa / pamiętając o tym, że kąt powinien być ustawiony w momencie w którym dwa boczne koła ciągnika znajdują się w bruździe. Jeśli ciągnik stoi na caliźnie, pług i tak jest ,,położony ‘’ na dłuta , zatem nacierają one z większą siła na glebę i pług bez problemów zagłębia się nawet na suchej glebie. Warto również mieć na uwadze i to, że w skrajnie suchych warunkach orkę zaczynać należy w momencie, w którym w bruździe znajduje się tylko koło przednie, zaś koło tylne położone jest na caliźnie. Przedstawiciele firm produkujących pługi, mówią również o tym, że orkę w trudnych warunkach powinniśmy wykonywać nieco wolniej – tak aby jakość odkładania skib była dobra, a szybkość jazdy wtedy ograniczy przyśpieszone zużywanie elementów roboczych pługów. W przypadku orki na suchych glebach /czy w takich latach jak ten rok – susza/ elementy robocze ścierają się dużo szybciej, a zatem ograniczenie prędkości roboczej /orki/ z 8 do 6 km/h, może znacznie wydłużyć czas eksploatacji elementów roboczych pługów.
Źródło materiału opracowania/ farmer.pl-technika rolnicza/.
Opracował: Idzi Baraniak
ZD Ostrzeszów