W dniach od 18-20 września 2013r. zorganizowany został wyjazd 49 osób z gminy Kępno i Łęka Opatowska do Janowca i Kazimierza nad Wisłą, oraz Lublina, Zamościa i Sandomierza.
Celem wyjazdu było zapoznanie z możliwościami rozwoju agroturystyki jako dodatkowego źródła dochodu dla gospodarstw wiejskich, poznanie bogactwa dziedzictwa kulturowego, kulinarnego, zwyczajów i obyczajów terenów województwa lubelskiego i świętokrzyskiego. Tereny wschodniej i południowo- wschodniej Polski gospodarczym tych regionów określanym jako Polska B. Przekonaliśmy się jednak, że dzięki funduszom unijnym rozwój tych regionów szybko się zmienia, a różnice są szybko niwelowane.
Dodatkowym pozytywnym wrażeniem jest niezwykła gościnność ludzi o czym mogliśmy się sami przekonać.
Podziwialiśmy przepiękne zabytkowe Kamienice Celejowskie, Przybyłowskie, zamki, dworki, muzea regionalne.
Poznaliśmy historię zamku w Janowcu, Lublinie.
Przejeżdżaliśmy obok Zespołu Pałacowo-Parkowego Czartoryskich w Puławach. W Końskowoli niedaleko Puław można było zobaczyć zagłębie różane, a w Sandomierzu – zagłębie sadownicze.
Rolnictwo na terenach Lubelszczyzny jest rozdrobnione. Są liczne uprawy jagodowe /maliny, porzeczki, aronie/ itp. W okolicach Puław i Kazimierza. Jadąc dalej w kierunku Lublina dominują uprawy zielarskie, są liczne uprawy tytoniu jak również uprawy roślin jagodowych. Gospodarstw agroturystycznych przy trasach jest niewiele, więcej znajduje się w okolicach Kazimierza i Lublina.
Zachwycaliśmy się wąwozami lessowymi w pobliżu Kazimierza powstałymi w wyniku wypłukiwania lekkiej gleby przez spływającą wodę i odsłanianiu plątaniny korzeni po obu stronach wąskiego wąwozu co robi niesamowite wrażenie i przeżycie.
Bogactwo kulturowe tych terenów poznaliśmy w czasie zwiedzania bogato wyposażonego dworku, czy starego młyna w Janowcu, gdzie zgromadzono przedmioty codziennego użytku, rolnicze, liczne eksponaty tkactwa, garncarstwa, rzeźby, portrety, malowidła itp.
Na Zamku w Lublinie obejrzeliśmy piękną Kaplicę, oraz liczne zbiory muzealne ze strojami regionalnymi i innymi eksponatami regionu Lubelszczyzny. Podziwialiśmy liczne zabytki, stare kamienice odnowione, lub w trakcie odnowy, Kościoły, Bramę Krakowską itp.
Przejeżdżając ulicą Męczenników Majdanka w oddali widzieliśmy Pomnik Męczenników Majdanka, stare baraki.
Niektóre ulice w Lublinie były zamknięte dla zwiedzających, bo ekipa filmowa nagrywała ekranizację książki; „Kamienie na szaniec'.
W Zamościu zobaczyliśmy forteczne mury obronne, które otaczały miasto i dzięki którym Zamość zawsze ocalał z każdej napaści agresora i nie został zniszczony. Szczególnie piękne są odnowione ormiańskie kamieniczki na rynku z licznymi attykami i podcieniami.
Widzieliśmy budynek dawnej Akademii Zamojskiej, Rynek Solny, Pałac Zamojskich. W przepięknej Zamojskiej Katedrze znajduje się cudowny koronowany obraz Matki Bożej Odwachowskiej namalowany przez więźnia. Widzieliśmy też dom w którym urodził się Marek Grechuta. Jadąc w kierunku Sandomierza podziwialiśmy piękne krajobrazy pagórkowate o których mówi się, że są to „Małe Bieszczady". O religijności ludzi na tym terenie świadczą też liczne przydrożne Kapliczki i Krzyże bardzo często występujące przy trasach przejazdowych i liczne Kościoły.
Panoramę Sandomierza podziwialiśmy z wysokości Bramy Opatowskiej. Zabytki Starego miasta – szczególnie Rynek, kamienice, piękny Ratusz z zegarem słonecznym są godne podziwu.
Zwiedziliśmy Podziemną Trasę Turystyczną w Sandomierzu, która liczy 450 m długości i 15 m głębokości gdzie przechodzi się przez 34 pomieszczenia z wystawami.
Obejrzeliśmy piękną Bazylikę Katedralną i Muzeum Diecezjalne – Dom Jana Długosza z bogatymi zbiorami malarstwa i eksponatami sakralnymi.
Myślę, że chociaż pogoda nie zawsze nam sprzyjała to udało się nam zrealizować plan, zobaczyć wiele zakątków, poznać nieznane regiony naszego pięknego kraju , dziedzictwo kulturowe, serdeczność i gościnność ludzi co na długo pozostanie w naszej pamięci.
Maria Pieczara-WODR Poznań, ZD w powiecie kępińskim