Trawy ozdobne w ogrodach cieszą się ostatnio coraz to większą popularnością. Jeszcze dekadę temu trawa w obejściu kojarzyła się głównie z trawnikiem. W ostatnich latach coraz popularniejszym uzupełnieniem rabat, kompozycji z kwiatów i krzewów stają się trawy ozdobne. Na rynku pojawiło się bardzo wiele gatunków i odmian różniących się między sobą kolorem liści, wysokością, pokrojem oraz rodzajem kwiatostanu. Trawy ozdobne w ogrodzie to chyba najmniej problematyczna roślina, jeżeli posadzimy ją na odpowiedniej glebie i zapewnimy prawidłowe stanowisko. Trawy w większości odmian odporne są na suszę i mało podatne na choroby i szkodniki. Wymagają jedynie wiosennego przycięcia, jednorazowego nawiezienia i zabezpieczenia na zimę bardziej wrażliwych odmian. Trawy wysokie dorastające do nawet trzech metrów mogą stanowić osłonę przed wiatrem, zastąpić żywopłot czy zasłonić przed wzrokiem sąsiada. Niskie i średnie trawy doskonale pasują do wszelkich kompozycji i jako tło z roślinami kwitnącymi, gdyż trawy bardzo dobrze znoszą towarzystwo innych roślin.
Przykłady traw wysokich przekraczających metr wysokości:
- Arundo trzcinowate -bylina o długich, szerokich i wielobarwnych źdźbłach dorastająca do 3 metrów wysokości jej wadą jest to, iż w naszych warunkach nie zakwita. Arundo lubi stanowisko słoneczne, osłonięte przed wiatrem z glebą żyzną lekko kwaśną natomiast zimą należy chronić go przed nadmiarem wody i mrozem.
- Kortaderia pampasowa – jedna z najwyższych i chyba najpiękniejszych traw uprawianych w naszych warunkach, zachwycająca ogromnymi i puszystymi wiechami w kolorze kremowym lub pudrowego różu zakwitających na przełomie lata i jesieni. W Polsce najczęściej dorasta do 2 metrów wysokości, uwielbia pełne słońce i znosi suszę, ale często ginie w czasie zimy, więc należy ją zabezpieczać przed wymarznięciem i nadmiarem wody.
- Miskanty -to grupa traw wiechlinowatych pochodzących z Azji. W naszym kraju najczęściej uprawia się miskant cukrowy- do 2,5 metra, miskant chiński – do 3 metrów wysokości, oraz ich krzyżówka miskant olbrzymi dorastający nawet do 4 metrów wysokości. Preferują stanowiska ciepłe, słoneczne, wilgotne z glebą przepuszczalną.
Przykłady traw średnich, które mają od 0,5 metra do 1 metra wysokości:
- Rozplenica japońska – obecnie jedna z najpopularniejszych i najpiękniejszych traw, w zależności od odmiany puchate kwiatostany są koloru białego do nawet lekko purpurowego kwitnące od lipca. Rozplenica jak większość traw lubi słońce, ale odczyn gleby preferuje obojętny.
- Kostrzewa popielata -bylina zimozielona o sztywnych niebiesko-zielonych liściach, kwitnąca od czerwca do lipca, lubi glebę przepuszczalną, bogatą w wapń.
- Perłówka wyniosła- charakteryzuje się czerwono-fioletowymi wiechami kwitnącymi już w maju do lipca. Lubi glebę piaszczystą, o odczynie obojętnym, lekko wilgotną. Znosi dobrze niskie temperatury, można ją sadzić w słońcu jak i w półcieniu.
- Turzyca palmowa -tworzy duże, kuliste kępy w intensywnie zielonym odcieniu, wyrastające z kęp liście są prawie pionowo ustawione. W lipcu zakwita w postaci brunatnych kwiatostanów. Jest odporna na mróz i lubi stanowisko cieniste lub półcień, dobrze nawodnione.
Przykłady traw niskich do 0,5 metra wysokości:
- Kłosówka miękka- posiada szaro-zielone, pstre liście często stosowana jako roślina zadarniająca, posadzona na słonecznym stanowisku tworzy gęste kępy, lubi podłoże wilgotne i przepuszczalne, jest bardzo łatwa w uprawie i odporna na szkodniki.
- Imperata cylindryczna- posiada długie dekoracyjne źdźbła, które przebarwiają się na czerwono, kwitnie na przełomie sierpnia i września, preferuje glebę przepuszczalną i wilgotną oraz stanowisko słoneczne lub lekko cieniste.
- Japońska trawa kaskadowa- roślina ta lubi zarówno cień jak i słońce, jednak kolor jej liści zależy od ilości światła. W słońcu będzie miała barwę biało-kremową, natomiast posadzona w cieniu liście robią się jej ciemniejsze uzyskując kolor zielony, w czasie jesieni kolor liści staje się czerwony. W okresie zimy nie znosi nadmiaru wody, lubi glebę żyzną.
Źródło https://www.homebook.pl Katarzyna Kowalska
Fot. Katarzyna Kowalska