01 kwietnia 2020

Tradycje wielkanocne w naszych domach

Napisane przez Sylwia Jakubowska

W tym roku zapewne wielu z nas będzie poszukiwało starych, sprawdzonych przepisów świątecznych. Wynika to z faktu iż, mamy mniejszą swobodę w poruszaniu się, nie pędzimy, jak zazwyczaj. Większość z nas wzięła sobie do serca obecną sytuację i przestrzega zasad. Jednak zdajemy sobie sprawę iż, zbliżają się święta i musimy zadbać o klimat świąt .Zwykle w natłoku spraw i obowiązków, gubi nam się gdzieś urok prawdziwych świąt. Jakie tradycje wielkanocne przetrwały do czasów współczesnych? To one stanowią część naszej bogatej kultury i jako takie, warto je sobie odświeżyć, może nawet ponownie wprowadzić w życie, ku uciesze dzieci i reszty rodziny. Być może choć na chwilę uda nam się zapomnieć o rzeczywistości.

Wielkanoc kojarzy nam się z potrawami w skład, których wchodzą jajka. Święta bez nich to jak Boże Narodzenie bez choinki. Są pierwszym symbolem Wielkanocy, który przychodzi na myśl. Są oznaką wieczności, nieśmiertelności i nieprzemijalności człowieka. To także początek nowego życia, zgodnie z pewnym obyczajem do kołyski nowo narodzonego dziecka wkładało się jajko. Jajko jest też symbolem wiosennego przebudzenia się przyrody.

Zapomnianą już tradycją wielkanocną jest tzw. pogrzeb żuru, który tradycyjnie spożywano przez cały okres postu, od Środy Popielcowej. W ostatnie dwa dni postu wylewano demonstracyjnie garnek z żurem, aby przygotować się na specjały gospodyń. W niepamięć odeszło też widowiskowe wieszanie śledzia, czyli kolejnej bardzo często spożywanej potrawy zamiast mięsa w okresie postu. Śledzia przybijano do drzewa za karę iż tak długo gościł na talerzach domowników.

Po długim okresie postu, oczyszczony człowiek mógł liczyć na bogactwo dań na polskim stole w okresie świąt właśnie. Pieczono wówczas kołacze i mazurki oraz baby, które były pieczone już na kilka dni przed świętami, odkładając je potem do zamkniętej na klucz spiżarni. Ozdobione migdałami, bakaliami keksy, marcepanowe słodkie ciasta i baby wielkanocne definitywnie kończyły wspomnienia o diecie.

Najważniejszym posiłkiem podczas Wielkanocy jest naturalnie śniadanie, gdzie spożywa się poświęcone potrawy. W niektórych miejscach posiłek ten rozpoczyna zwyczaj dzielenia się poświęconym jajkiem, podobny w swej formie i symbolice do bożonarodzeniowego łamania się opłatkiem. Na stole kiedyś gościł zimny bufet - jajka, galarety z mięsa i warzyw, wędliny. Obok tych specjałów często znajdowało się pieczone prosię z pisanką w pysku, półmiski z mięsiwem, szynką, kiełbasą białą parzoną i pieczonym drobiem.

Dziś odchodzimy już od takich kulinarnych tradycji, jednak żur dalej gości na wielu stołach (wymiennie z białym barszczem). Przygotowujemy potrawy z jaj, we wszelakiej postaci oraz licznie obecne na naszym stole wędliny. Zgodnie z tradycją na stole nie powinno też zabraknąć soli, pieprzu i chrzanu. Również chleb jako kwintesencja życia podkreśla jego prostotę, bo wciąż jest niezbędnym składnikiem naszego pokarmu. Kiedyś gospodynie same piekły chleb na Wielkanoc. Aby zapewnić urodzaj - wychodziły do sadu obejmowały drzewa rękami oblepionymi ciastem, dziś raczej kupujemy gotowe chleby, choć wyraźnie widać powrót do domowego pieczenia chleba, na zakwasie, z mąki orkiszowej, dawniej częściej obecnej w polskich domach.

Do tradycji wielkanocnych należy również przygotowanie stołu. Wystarczy biały, wykrochmalony obrus, przybrany bukszpanem i baziami, jak robiono to przez dziesiątki lat. Specjalne miejsce na stole powinien zajmować baranek wielkanocny, który przypomina o tym, że Chrystus odkupił winy człowieka. Baranki wielkanocne obecne na naszych stołach dziś, są zrobione z czekolady, masy cukrowej, masła, ciasta. Poszukajmy, może uda nam się odnaleźć formę do wypieku lub do masła. Dzieci będą miały ogromną frajdę i miło spędzimy czas.

Zorganizujmy te święta może w nieco innej formie, mamy na to czas…

Czytany 1440 razy Ostatnio zmieniany 01 kwietnia 2020