Patryk Szerfenberg, bo o nim mowa, został najlepszym producentem jałówek i buhajków hodowlanych, w konkursie organizowanym przez Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego we współpracy z Fundacją Edukacji Ekonomicznej i Rozwoju Obszarów Wiejskich pod patronatem czasopisma Hoduj z Głowa Bydło oraz portalu Agropolska.
Patryk Szerfenberg hodowlą bydła mięsnego zajmuje się od 2003 roku, kontynuując pracę hodowlaną którą rozpoczęli jego rodzice Justyna i Piotr Szerfenberg. Od samego początku hodowla bydła w tym gospodarstwie nastawiona była na sprzedaż wyłącznie materiału hodowlanego. Wszystko zaczęło się 15 lat temu, kiedy to Patryk wraz z ojcem Piotrem, zdecydowali się na zakup czystorasowego bydła rasy Limousine z przeznaczeniem na produkcję buhajów i jałowic hodowlanych. Zakupili 11 jałówek wysokocielnych z linii francuskiej z Gospodarstwa Top Farms Czempiń i buhaja rozpłodowego z gospodarstwa Agro Bieganów Sp. z o.o. w roku 2014 r. właściciel gospodarstwa w ramach programu „młody rolnik” zainwestował pozyskaną premię w zakup 16 jałowic do zacielenia w wieku 24 miesięcy. Obecnie w gospodarstwie znajduje się 45 wyselekcjonowanych mamek, jeden buhaj rozpłodowy oraz 75 sztuk młodzieży. w przyszłości stado ma zostać powiększone do 80 krów matek.
Dlaczego bydło rasy Limousine?
Limousine należy do najpopularniejszych ras bydła mięsnego hodowanego na całym świecie. Rasa pochodzi z Limousin i Marche, regionów Francji o górzystym ukształtowaniu, słabej jakości glebie i o dużych wahaniach temperatur w ciągu roku. Te trudne warunki środowiskowe wpłynęły niewątpliwie na takie cechy dzisiejszych zwierząt jak: zdrowie, kondycja, zdolności adaptacyjne.
Państwo Szerfenberg wybrali rasę limousine ze względu na łatwe porody, dobrą żywotność cieląt oraz szybką adaptację zwierząt do warunków środowiskowych. Dzięki temu, że rasa ta jest bardzo popularna w naszym kraju, hodowca nie ma problemu ze zbytem materiału hodowlanego.
A warunki hodowli i organizacja stada...
Warunki do hodowli bydła mięsnego w gospodarstwie pana Patryka są dość nietypowe. z reguły ten kierunek produkcji popularny jest wśród gospodarstw posiadających duże areały łąk i pastwisk. w przypadku Państwa Szerfenberg, areał gospodarstwa wynosi 175 hektarów, ale tylko 1 ha stanowią trwałe użytki zielone, z których siano jest przeznaczone dla najmłodszej grupy cieląt. Grunty w gospodarstwie są średniej klasy bonitacyjnej, ale utrzymane są w dobrej kulturze rolnej i szkoda byłoby przeznaczyć je na pastwiska. Dlatego też pan Patryk wychodzi z założenia, że lepiej wykorzystać do żywienia zwierząt pasze objętościowe wytworzone z poplonów i międzyplonów. w gospodarstwie siane jest ok. 5 ha żyta oraz 5ha życicy westerwoldzkiej na sianokiszonkę, po ich zbiorze siana jest kukurydza na kiszonkę. Żywienie bydła opiera się przede wszystkim o kiszonki z kukurydzy, lucerny, żyta i życicy, słomę oraz paszę treściwą.
Zwierzęta w gospodarstwie utrzymywane są na głębokiej ściółce w budynkach wolnostanowiskowych z wybiegami. Krowy mamki przebywają w budynku obory przerobionym ze starej stodoły, gdzie mają dostęp do stołu paszowego, poidła miskowego oraz drabin przeznaczonych na słomę. w dachu obory znajdują się świetliki. Budynek ten wyposażony jest w system monitoringu, dzięki któremu rolnik obserwuje przebieg porodów nie opuszczając domu. Hodowca jest zdania, że najważniejszym elementem w okresie wycieleń jest zapewnienie krowom spokoju.
Jałówki cielne przebywają pod wiatą ustawioną wzdłuż magazynu pasz.
W gospodarstwie przeprowadzana jest inseminacja, więc rolnik ma pełną wiedzę na temat, kiedy wystąpi wycielenie. Inseminacją zwierząt hodowca zajmuje się osobiście od 2016 r., a jej skuteczność wynosi średnio 60%. Do inseminacji wykorzystywane jest nasienie czołowych buhajów, które sprowadzane jest z Francji. Jałówki hodowlane zacielane są po raz pierwszy w wieku 22-24 miesięcy. Inseminacja trwa od kwietnia do czerwca. Następnie do stada wprowadzany jest buhaj, w celu pokrycia sztuk, które nie zostały wcześniej zacielone. Dużą wagę pan Patryk zwraca na kondycję zwierząt. Ważne jest aby nie były one zbyt mocno opasane, dzięki czemu jest mniej problemów z wycieleniami.
Średnia waga jałówek urodzonych w gospodarstwie wynosi 36 kg, a byczków 40 kg. Są one utrzymywane przy matkach przez okres 6-8 miesięcy, po czym są sortowane według płci i trafiają do cielętnika. Jest to okres pierwszej selekcji. Jałówki przy odsadzeniu ważą 280 kg, a waga byczków dochodzi do 320 kg. Hodowca co roku pozostawia pięć najlepszych jałówek, z przeznaczeniem na remont i powiększenie stada.
Państwo Szerfenberg sprzedają około 20sztuk buhajów zarodowych rocznie. Są to sztuki w wieku 18 miesięcy i wadze ok. 700 kg, za które trzeba zapłacić 12 tys. zł (plus VAT). Poosiadają one zaświadczenia hodowlane oraz karty rodowodowe. Gospodarstwo oferuje również jałówki do zacielenia w wieku około 21 miesięcy, w cenie ok. 7 tys. zł (plus VAT) oraz jałówki cielne w cenie 8 tys. zł. Ich sprzedaż w ciągu roku jest na poziomie ok.15-20 sztuk.
Udział w wystawach hodowlanych- Co dają tytuły corocznie przyznawane pańskim zwierzętom?
O wysokiej wartości hodowlanej zwierząt świadczą liczne nagrody i wyróżnienia zdobywane na wystawach i pokazach. Pierwszą nagrodę czempiona zdobyli na wystawie w Barzkowicach w 2016 roku, wtedy 15 miesięczny buhajek z ich hodowli wygrał w stawce do 24 miesięcy. Od tego momentu jałowice i buhajki z ich hodowli zdobywają liczne tytuły czempionów na wystawach krajowych. Na Krajowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych 2017 w Poznaniu jałowice powyżej 18 miesięcy z hodowli Szerfenbergów zdobyły tytuł czempiona wystawy. Wystawy są bardzo dobrą reklamą dla gospodarstwa aby zaprezentować swój materiał genetyczny. Jest to bardzo istotne, gdy sprzedaje się materiał hodowlany.
W listopadzie Partyk Szerfenberg zostałem laureatem konkursu Hodowca Bydła Mięsnego 2017 w kategorii Producent buhajów i jałowic hodowlanych, do którego został zgłoszony przez Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego.
Gratulujemy oraz życzymy kolejnych sukcesów.