Choć żniwa już dobiegły końca, a komisja do szacowania strat zakończyła już swoją pracę w terenie, to susza nadal ni ustępuję.
Do Urzędu Miasta i Gminy Trzcianka wpłynęło dokładnie 268 wniosków o szacowanie szkód suszowych. Większość rolników jest podłamana, ponieważ po żniwach ocenili, że straty są o wiele większe niż zakładali. Zbiory są bardzo niskie, pastwiska wysuszone. Rolnicy mają problem z wypasem zwierząt, między innymi wiąże się to z mniejszą wydajnością krów mlecznych. Jeżeli nie poprawią się warunki atmosferyczne to może być klęska.
Natomiast program opracowany przez rząd odnośnie odszkodowań dla rolników jest nie do końca sprecyzowany i wynika z niego, że rolnicy którzy mają 30% i więcej strat w skali całego gospodarstwa dostaną pomoc finansową. Niemniej jednak stawka tej pomocy jeszcze nie jest jednoznacznie określona. Mówi się, że rolnicy, którzy mają oszacowane straty na 70% i więcej dostaną po 1000 zł za każdy hektar. Ostateczną decyzje odnośnie wielkości pomocy ogłosi Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie później niż 14 dni przed rozpoczęciem terminu składania do biur powiatowych ARiMR wniosków o przyznanie pomocy.
Rolnicy są bardzo zbulwersowani sposobem przeliczania strat, ponieważ w końcowym protokole jest oszacowana skala strat dla całego gospodarstwa, a nie bierze się pod uwagę konkretnych upraw. Niestety Ci, którzy posiadają w swoim gospodarstwie zwierzęta, mogą ucierpieć najbardziej, ponieważ przelicznik zwierząt obniża ogólny procent straty.
Miejmy jednak nadzieję, że po dostarczeniu wszystkich protokołów do Wojewodów ten przelicznik się zmieni i rolnicy uzyskają odpowiednią formę pomocy z poniesionych strat.
Problem suszy jest nie tylko problemem Gminy Trzcianka to problem całego kraju i nie tylko rolników on dotyczy. Dotknie on również nas zwykłych obywateli nie trudniących się rolnictwem. Niestety odbije się to głównie na naszych portfelach, bo na pewno wzrosną ceny podstawowych artykułów spożywczych. I co wtedy? Na to pytanie chyba powinien odpowiedzieć sobie każdy sam…