05 marca 2015

Debata o korzyściach z biowęgla – mieszaniny węgla i biomasy

Napisane przez

Biowęgiel, czyli spreparowana mieszanina rolniczej biomasy i miału węglowego, może być receptą m.in. na problemy górnictwa czy wymogi polityki klimatycznej UE – przekonywali uczestnicy debaty o możliwościach rozpowszechnienia tego paliwa u drobnych odbiorców.

Potencjalne korzyści z rozpowszechnienia biowęgla – kompozytowego paliwa biomasowo-węglowego – prezentował prof. Krzysztof Żmijewski, szef zespołu ds. rozwoju gospodarki niskoemisyjnej na obszarach wiejskich przy ministrze rolnictwa. Jak wskazywał, w skład biowęgla wchodzi węglowy miał energetyczny niskiej jakości, który polskie górnictwo produkuje w nadmiarze. Tymczasem dziś na wsi czy generalnie w gospodarstwach domowych używa się węgla grubszego, który nie dość, że jest znacznie droższy, to musi być częściowo importowany, bo Polska nie produkuje go dość. Gospodarstwa, drobni odbiorcy i małe ciepłownie zużywają rocznie 12 mln ton węgla grubego. Zastąpienie go częściowo miałem nie tylko ograniczyłoby import, ale i umożliwiło eksport najbardziej opłacalnych węgli – przekonywał Żmijewski.

Biowęgiel powstaje już na AGH. Jak mówił pracujący nad nim dr Tomasz Dzik, docelowo miałby się składać w 30% z węgla i w 70% z biomasy. Mamy już sukcesy, po dodaniu uszlachetniaczy zmniejszyliśmy o 60% emisję chloru z biomasy, o połowę – siarki z zanieczyszczeń węgla, niewielka jest też emisja pyłów – powiedział.

Pozostaje dopracowanie technologii i logistyki, aby rolnik mógł przywieźć do lokalnej wytwórni biomasę, a odebrać paliwo kompozytowe – mówił Żmiejewski. Korzyści to zbyt dla miałów węglowych i biomasy rolniczej, potencjalny eksport węgla, miejsca pracy, wszystko to bez konieczności importu np. technologii – wymieniał.

Atutem biowęgla jest to, że stanowi bezpośrednią konkurencję dla importu – wskazywał dyrektor ds. strategii sprzedaży Katowickiego Holdingu Węglowego Leon Kurczabiński. Przypomniał, że odbiorcy komunalni potrzebują rocznie ok. 12 mln ton węgla w gatunkach, których produkujemy jedynie 6-7 mln i stąd ich import. A najlepszy węgiel gruby eksportujemy do Austrii czy Wielkiej Brytanii, gdzie końcowa cena sięga nawet 500 euro za tonę – podkreślił. Z kolei na przykopalnianych hałdach leży 6-7 mln ton miałów, na które nie ma nabywcy. Zdaniem Kurczabińskiego, polski rynek odbiorców komunalnych wchłonąłby 4-5 mln ton kompozytu, choć – jak zaznaczył – sytuacja na nim zmienia się wraz z cenami nośników energii. Jak mówił, gdy zgazyfikowano podgórskie tereny wiejskie, problem zanieczyszczeń powietrza wrócił bardzo szybko, bo mieszkańcy po pierwszym sezonie wrócili do tańszego ogrzewania węglem i palenia śmieci. Dlatego podstawowym problemem jest zapewnienie opłacalności biowęgla – podkreślił Kurczabiński, a inni uczestnicy przypomnieli, że z powodu notorycznego przekraczania norm zanieczyszczenia powietrza Polska ma już problemy z Komisją Europejską.

Opłacalność zależy natomiast od wsparcia przez państwo stosowania danej technologii, np. wynikającego z ustawy o OZE. Piotr Czopek z departamentu OZE ministerstwa gospodarki zauważył jednak, że mimo wszystko biowęgiel to współspalanie biomasy z węglem, a w czasie prac nad ustawą o OZE społeczna presja na odejście od wspierania współspalania była bardzo silna. Rząd częściowo ją uwzględnił, w ustawie wsparcie będzie redukowane dla spalania dodatku biomasy w dużych węglowych blokach energetycznych. Żmijewski podkreślał, że takie zastosowanie tej technologii praktycznie nie wymaga żadnych inwestycji, a wsparcie dla niej nie generuje żadnej wartości dodanej i sprzeciw społeczny był słuszny.

Natomiast w przypadku biowęgla w grę wchodzi lokalna biomasa, lokalnie wykorzystana, powstają trwałe rozwiązania logistyczne i inwestycje generujące wartość dodaną – przekonywał Żmijewski. Przypomniał jednocześnie, że z danych statystycznych wynika, iż dziś użycie biomasy rolniczej do produkcji ciepła jest praktycznie pomijalne, a projekt ma szansę tę sytuację zmienić.


Źródło: PAP.

Czytany 5257 razy

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.