Naturalne antybiotyki

Katar, chrypka i przeziębienia najczęściej nękają nas w okresie jesienno-zimowym. Wychłodzenie ciała sprawia, że nasz układ odpornościowy staje się słabszy, mniej odporny na atak wirusów i bakterii. Dlaczego? Ponieważ pod wpływem zimna naczynka krwionośne się zwężają. Długotrwały skurcz, trwający dłużej, niż to niezbędne do ochrony przed utratą ciepła, powoduje ich niedokrwienie. Szczególnie niebezpieczne staje się wyziębienie i w konsekwencji wychłodzenie naczyń krwionośnych błony śluzowej nosa oraz całego układu oddechowego. Nasza naturalna brama, chroniąca przed atakiem szkodliwych wirusów i bakterii, staje wówczas otworem.

By nasze komórki mogły spełniać swoje funkcje, muszą mieć zapewnioną stałą dostawę wszystkich niezbędnych składników. Szczególną rolę na tej liście odgrywają bakteriobójcze antybiotyki, których dostarcza nam natura.

Do najbardziej znanych należy czosnek, od wieków stosowany w medycynie naturalnej. Dopiero jednak w 1944 roku przebadano jego skład w laboratoriach. Wyodrębniono allicynę, związek nadający mu charakterystyczny zapach, która obok trójsiarczku dwuallilu ma silne działanie bakteriobójcze i bakteriostatyczne. Tą właściwością odznaczają się także olejki eteryczne czosnku, które skutecznie leczą przeziębienia oraz infekcje. W tradycji ludowej zakładano na noc na szyję korale z czosnku, by zlikwidować katar i ponadto chronić przed żółtaczką. Kiedy więc łapie nas katar, wąchajmy czosnek oraz zjadajmy 2–3 zmiażdżone ząbki jako dodatek do pasty lub sałatki.

Mieszanka chroniąca przed przeziębieniem

Należy zemleć w maszynce 10 obranych średnich główek czosnku razem z 1,5 kg cieniutko obranych cytryn (w białym, trochę gorzkim miąższu znajduje się dużo witaminy PP,  uszczelniającej naczynia krwionośne) i wymieszać ze szklanką miodu. Codziennie zjadamy łyżkę tego preparatu. Aby zapobiec przykremu zapachowi, możemy zjeść kromkę razowego chleba z masłem i posiekaną natką pietruszki. Natka pochłania przykry zapach. Warto też przez cały sezon zjadać codziennie 2 ząbki zmiażdżonego czosnku na chlebie z masłem i popijać naparem z kwiatu czarnego bzu.

Do naturalnych antybiotyków należy cebula, a to za sprawą bakteriobójczych substancji zawartych w tym warzywie.Potrafi ą one zniszczyć nawet bakterie oporne na działanie antybiotyków! Zapach i właściwości cebuli wynikają m.in. z dużej zawartości organicznych związków siarki, które są aktywne nawet w małych stężeniach. Ponadto pod łuskamicebuli znajdują się ważne minerały: fosfor, magnez, cynk oraz krzem, a więc minerały wzmacniające ogólną odporność organizmu na różne infekcje i choroby. Wąchanie obranej cebuli, podobnie jak wąchanie czosnku, odkaża i udrożnia zakatarzony nos, zjadanie zaś cebuli duszonej na wodzie niszczy szczepy grzybów w przewodzie pokarmowym, pozostałość po kuracjach antybiotykowych.

Chociaż od stuleci znanym domowym środkiem, chroniącym przed wszelkimi przeziębieniami, jest miód, o wiele silniejszym działaniem bakteriobójczym i antywirusowym odznacza się propolis, czyli kit pszczeli, nazywany często naturalnym antybiotykiem. Badania naukowe dowiodły, że w propolisie występuje około 300 związków, wśród nich zaś najliczniejsze są: flawonoidy, fenolokwasy, kumaryny, aldehydy, sterole i estry aromatyczne. Ponadto znajdują się w nim biopierwiastki, również rzadkie, takie jak miedź, chrom, selen, wanad, tytan, cynk, trochę witamin i około 25 proc. wosku. Propolis niszczy wszystkie szkodliwe dla człowieka drobnoustroje. Jego systematyczne zażywanie nie tylko chroni przed zasiedleniem się w organizmie złych bakterii, ale także niszczy te, które już w nim żyją.

Skuteczne jest przyjmowanie 2 razy dziennie po 30 kropli 10 proc. propolisu z dodatkiem wody lub cukru. Doświadczony pszczelarz Bolesław Galczewski zaleca diabetykom stosowanie na czczo 40 kropli 20-proc. propolisu oraz 3 łyżeczki zmielonego pyłku kwiatowego wymieszane z ciepłą wodą. Propolis spełnia funkcję szczepionki. U niektórych osób może jednak wywoływać uczulenia. Aby to sprawdzić, wystarczy skórę na zgięciu łokcia od strony wewnętrznej posmarować jego dwoma kroplami. U osób uczulonych pojawią się w tym miejscu małe krostki. I wówczas trzeba zrezygnować z leku.

Skuteczny sposób na początki przeziębienia

Najpierw trzeba przez pół godziny masować stopy, aby je rozgrzać i pobudzić strefy refleksyjne. Dobrze jest przedtem namoczyć nogi w gorącej wodzie z jodowaną solą kuchenną. Po masażu należy włożyć skarpety z owczej wełny, które „gryzą”, ale doskonale pobudzają krążenie krwi. Na noc proszę wypić szklankę naparu z kwiatu czarnego bzu i lipy, dodać łyżkę miodu, sok z ½ cytryny, po szczypcie cynamonu, tymianku, imbiru i 4 zmiażdżone goździki. Szyję oraz klatkę piersiową proszę obłożyć zmiażdżonymi liśćmi ze świeżej kapusty (najlepsze są zewnętrzne, zielone liście, naturalnie po starannym umyciu i ogrzaniu), a następnie otulić okład flanelką, bez folii lub ceratki, aby nie poparzyć szyi i klatki.

Na noc  też założyć tabletkę propolisu bocznie pod górną wargę. Po wypiciu naparu bardzo ciepło się ubrać (2 podkoszulki, 5 swetrów), ciepło nakryć (2 kołdry, 3 koce) i po pewnym czasie powinny wystąpić silne poty. Wraz z nimi zostaną usunięte toksyny. Wówczas zmienić mokrą pościel i piżamę, usunąć kapustę, posmarować plecy, szyję, klatkępiersiową maścią rozgrzewającą, np. bursztynową. Najlepiej jest pozostać 1 dzień w łóżku.

Jeśli to nie pomoże, postawić bańki na 10 minut. Takie nie zaszkodzą nawet bardzo schorowanym starszym osobom. Jesienna i wiosenna pogoda sprzyja zaziębieniom, należy więc ubierać się stosownie, by nie zmarznąć ani się nie przegrzać.

Opracowano wg zaleceń Jadwigi Górnickiej - lekarz medycyny, wybitna specjalistka chorób wewnętrznych i medycyny naturalnej w Polsce.

Ewa Tuliszka

WODR w Poznaniu