Zgodnie z przepisami prawnymi UE, od grudnia 2013 r. ARiMR rozpoczęła wypłatę dopłat bezpośrednich i płatności rolnośrodowiskowych za 2013 rok, które będą wypłacane do końca czerwca 2014 roku, choć jak zwykle większość dopłat trafi do rolników w I kwartale br. Wnioski o przyznanie dopłat bezpośrednich złożyło w Agencji 1,36 miliona rolników, a spośród nich ok. 115 tys. ubiega się dodatkowo o przyznanie płatności rolnośrodowiskowych.
Rok 2013 jest ostatnim z siedmioletniego okresu PROW 2007-2013. W nowym, unijnym budżecie na lata 2014-2020 zarezerwowano dla naszego rolnictwa 42,4 mld euro, o 3,2 mld euro więcej niż mieliśmy do dyspozycji w poprzedniej perspektywie finansowej. Na dopłaty bezpośrednie przypadnie 23,7 mld euro, na PROW 2014-2020 - 13,5 mld euro, na rozwój infrastruktury na obszarach wiejskich - 5,2 mld euro z Funduszu Spójności. Na realizację płatności bezpośrednich za 2014 r. ARiMR ma ok. 3,4 mld euro. Szacunkowa maksymalna stawka jednolitej płatności obszarowej w 2014 r. wyniesie ok. 219,87 euro na 1 hektar.
W Polsce o płatności bezpośrednie ubiega się najwięcej rolników ze wszystkich państw członkowskich UE, toteż realizacja tych dopłat przez ARiMR jest największą operacją finansową realizowaną przez europejską agencję płatniczą. Na wypłatę dopłat bezpośrednich za 2013 r. przeznaczone zostanie ok. 14 miliardów złotych, a na płatności rolnośrodowiskowe za rok 2013 zostanie przeznaczone ok. 1,5 mld zł.
Dopłaty bezpośrednie są jednym z filarów Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej. Wprowadzenie takich dopłat prowadzi np. do zrekompensowania rolnikom wysokich kosztów ponoszonych na zakup środków produkcji rolnej, niezbędnych do tej produkcji. Gdyby nie takie wsparcie, ceny produktów rolnych, czyli żywności byłyby zapewne znacznie wyższe niż są teraz, a europejskie rolnictwo nie byłoby w stanie konkurować swoimi produktami na rynkach światowych.
Całość budżetu PROW 2007 - 2013, wynosi ok. 75 mld zł, a całkowita kwota, jaką ARiMR wypłaciła od początku swojego istnienia na rozwój wsi i obszarów wiejskich, wsparcie sektora rolno-spożywczego i rybackiego wynosi ok. 205 mld zł.
Dopłaty bezpośrednie Unia Europejska wprowadziła w ramach Wspólnej Polityki Rolnej, aby rekompensować rolnikom obniżkę cen minimalnych i interwencyjnych na produkty rolne, na unijnym rynku rolnym.
Wspólna Polityka Rolna to całość działań podejmowanych przez Wspólnotę w sektorze rolnictwa dla osiągnięcia określonych celów takich jak:
- zwiększenie wydajności produkcji rolnej,
- zapewnienie odpowiedniego poziomu życia ludności wiejskiej,
- stabilizacja rynków,
- zapewnienie odpowiednich cen dla konsumentów,
- zagwarantowanie bezpieczeństwa żywnościowego.
Płatności bezpośrednie stały się w kraju ważnym instrumentem stabilizowania dochodów rolniczych, który pozwala na poprawianie sytuacji ekonomicznej gospodarstw bez windowania cen za produkty rolne przy rosnących w rolnictwie kosztach, z powodu drożejących nawozów i innych środków potrzebnych rolnikom. Unijne dopłaty bezpośrednie, współfinansowane z krajowego budżetu, zapewniają konsumentom tańszą żywność i sprawiają, że nasze produkty rolno-spożywcze są cenowo konkurencyjne na rynkach zagranicznych.
Informacje o kwotach dopłat dla rolników i wsi, podawane przez ARiMR, a później przekazywane przez media bez właściwego wyjaśnienia, powodują dezinformację w społeczeństwie o „bogactwie” rolników, i przy jednoczesnym nie płaceniu podatku dochodowego przez rolników oraz przynależności do „taniego” KRUS, a nie do ZUS, niezrozumienie funkcjonowania dopłat jest większe.
Unijne dopłaty bezpośrednie, zapewniają konsumentom tańszą żywność, o czym media już nie wspomną. Faktycznie rolnik otrzymane dopłaty transferuje dla ogółu ludności kupującej tańszą żywność i dla podmiotów sprzedających dla rolników środki do produkcji rolnej.
Przewidywana kwota na dopłaty bezpośrednie 14,5 mld zł, dla ok. 1,4 mln gospodarstw rolnych daje średnio kwotę ok. 10 tys. zł na gospodarstwo, na rok. Czy to jest dużo? I nie jest prawdą, że dopłaty bezpośrednie to nawet 50 % i więcej „dochodów” rolnika, o czym słyszy się często w mediach. Oczywiście w skrajnych przypadkach, gdy grunty rolne będą ugorowane, to dopłaty te stanowić będą 100 % wpływów, ale przy prawidłowej uprawie, nawożeniu i ochronie roślin, dopłaty te to ok. 20-30% wpływów. Dla przykładu dla zbóż jest to ok. 20-30 %, ziem. jadal. ok. 25 %, burak cukr. ok. 30 % i dla rzepaku ok. 17 %. (wykres)
Brak dopłat bezpośrednich spowodowałby zwiększenie cen żywności dla konsumentów o ok. 20 – 30 %, a dalsze „ulepszanie” rolnictwa, o podatek dochodowy (wprowadzenie) i KRUS (zlikwidowanie) dałoby łącznie wzrost cen żywności, średnio o ok. 50 %, ale czy wszystkich konsumentów byłoby wtedy stać na ten większy wydatek. I czy retoryczne pytanie „dlaczego dopłaty”, ma powszechne zrozumienie społeczeństwa, konsumentów?
Warto wiedzieć, że płatności bezpośrednie są obecnie kluczowym elementem Wspólnej Polityki Rolnej. Inną kwestią jest wysokość dopłat w poszczególnych krajach UE (średnia w UE – 271 euro na 1 ha). Różnice w wielkości dopłat w UE są bardzo duże od ok. 500 euro na hektar (Grecja, Malta) do ok. 100 euro (Litwa, Łotwa, Estonia). W Polsce jest to tylko 200 euro. Mimo starań nowych państw UE, w tym również Polski, KE nie zaproponowała jednakowej we wszystkich krajach podstawowej stawki dopłat. Propozycja KE zakłada stopniowe zmniejszanie różnic.
Podstawą WPR w budżecie UE na lata 2014-2020 pozostaną dopłaty bezpośrednie, ale KE proponuje nowe zasady ich przyznawania. Aż 30 proc. dopłat, jakie ma otrzymywać rolnik, ma być nagrodą za spełnianie trzech "zielonych" warunków ochrony środowiska: dywersyfikacja kultur, zabezpieczenie ziemi pod trwałe użytki zielone oraz poświęcenie 7 proc. upraw na infrastrukturę ekologiczną. Jeśli ich nie spełni, dostanie tylko 70 proc. dopłaty.
Na podstawie materiałów ARiMR.
Jednostkowe koszty w produkcji roślinnej (zł/dt), w kwietniu 2014 r.
wyliczenia własne
Jan Brożek, Dział Ekonomiki, WODR w Poznaniu.