24 stycznia 2012

Ewolucja cen skupu mleka na świecie

Napisane przez Piotr Konieczny

Ostatnie lata to okres rzadko spotykanych wcześniej wahań cen skupu mleka na świecie. Do 2006 roku kwestia ta była w zasadzie łatwa do analizy. Wśród krajów będących głównymi elementami światowego rynku istniały bowiem regiony produkcji tradycyjnie drogiej (Unia Europejska, Szwajcaria), przeważnie drogiej (Stany Zjednoczone) oraz taniej (Europa Wschodnia, Ameryka Południowa, a przede wszystkim Oceania, zwłaszcza Nowa Zelandia). Na początku milenium orientacyjne ceny skupu mleka w Nowej Zelandii były ponad dwukrotnie niższe niż ceny w USA czy w UE, ale różnica ta zmniejszała się z biegiem czasu. Przez długi czas poziom cen skupu w Nowej Zelandii był zbliżony do tych, jakie otrzymywali polscy rolnicy. Sytuacja naszego kraju zmieniła się z momentem przystąpienia Polski do UE – ceny wyraźnie wzrosły. Następnie wypłaty za mleko na całym świecie bardzo silnie zwyżkowały na fali wielkiej hossy lat 2007-08. Koniec 2008 i 2009 rok to natomiast czas znacznych obniżek – co widać na wykresie. Stosunkowo najbardziej bessę odczuli rolnicy w Unii Europejskiej. Od 2010 roku obserwowana jest znaczącą poprawa koniunktury, ceny wyraźnie wzrosły i nadal zwyżkują. Kwoty, jakie za kilogram dostarczonego mleka otrzymywali jesienią br. Farmerzy amerykańscy, nowozelandzcy i unijni (linia UE przedstawia średnią ważoną cenę skupu dla UE-25, do analizy wzięto dostępne dane za okres od stycznia do września 2011 r.), w zasadzie ujednoliciły się i zbliżyły do poziomu około 30-35 eurocentów. Stosunkowo najsłabiej w tym porównaniu wypadł rynek polski. Ceny były wprawdzie wyższe niż rok wcześniej, ale tempo zwyżki było słabsze niż wśród czołowych krajów będących producentami mleka.

 

Opracował:  Piotr Konieczny

Dział Ekonomiki na podstawie danych FAPA

Czytany 6124 razy Ostatnio zmieniany 24 stycznia 2012