Płatności od 2015 r.: 184 - 221 euro/ha
Na ha będzie: JPO 110 euro, 74 euro za zazielenienie, dodatkowo 41 euro na ha w przedziale 3-30 ha. Czyli maksymalnie w gospodarstwie do 30 ha będzie przypadało ok. 221 euro na ha. Właściciel gospodarstwa mniejszego niż 3 ha otrzyma 184 euro na ha. Tyle też przypadnie właścicielowi gospodarstwa ponad 30 ha na kolejne hektary powyżej 30.
Do 31 sierpnia Polska ma przesłać do Komisji Europejskiej swoją wersję dopłat bezpośrednich.
Wiceminister Zofia Szalczyk stwierdziła wczoraj w senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, że dłużej przyjmowano opinie od organizacji i w wyniku konsultacji publicznych opracowano nowy system płatności, stanowiący „consensus dla różnych środowisk”.
Najwięcej uwag zgłoszono do proponowanych płatności do produkcji i płatności dodatkowej.
Pierwsze dotyczyły zwiększenia płatności dla poszczególnych sektorów – ale to było trudne do wykonania, gdyż płatności te stanowią 15 proc. całego budżetu i zwiększając jednym, trzeba odebrać drugim.
W efekcie postanowiono, że płatność do krów powinna być od pierwszej sztuki, ale przy założeniu minimalnej liczby 3 krów. (Od 24 miesiąca życia, stado 30 sztuk maksymalnie, w przypadku bydła te przedziały to 6-8 miesięcy i 12-24), nie można było przyjąć wsparcia do większego stada ze względu na ograniczone środki.
Podwyższono też plany dopłat do skrobi, pomidorów i buraków cukrowych: będzie 400 euro na ha.
Z trzech proponowanych wariantów płatności dodatkowych powstała propozycja przyznania dopłat dodatkowych dla gospodarstw w przedziale 3-30 ha - po 41 euro na ha.
Będzie więc JPO w wysokości 110 euro na ha, 74 euro na ha za zazielenienie, planowana jest też dodatkowa płatność 41 euro na ha (w przedziale 3-30 ha). Po poznaniu powierzchni zgłoszonej do dopłat (w 2015 r.) można będzie podać dokładne stawki dopłat, obecnie to wysokości tylko orientacyjne.
Młodzi otrzymają zwiększoną płatność maksymalnie do 50 ha, stawka symulacyjna to 61 euro na ha.
Do 31 sierpnia w kolejnych latach można zgłaszać zmiany w systemie dopłat, modyfikacja płatności do produkcji może być przeprowadzona w 2017 r.
Płatność za zazielenienie przysługuje także gospodarstwom mniejszym niż podlegające dywersyfikacji i obowiązkom utrzymania TUZ.
Wiceminister stwierdziła, że dwojako zdefiniowano małe gospodarstwo: w płatnościach bezpośrednich jest to gospodarstwo mające do 1250 euro rocznie dopłat. Te gospodarstwa mogą przystąpić do systemu uproszczonego, w praktyce w 2015 r. zgłaszający się złoży tradycyjny wniosek, zostaną mu wyliczone płatności, które będzie mógł otrzymywać przez następne lata. W każdym roku można wystąpić z systemu, jeśli potencjał gospodarstwa zwiększy się i rolnik będzie chciał wejść w system ogólny.
W PROW natomiast za małe gospodarstwo, które chce się restrukturyzować, uznaje się takie, które ma roczną sprzedaż do 6 tys. euro.
Jest też w PROW możliwość otrzymania 120 proc. płatności za cały okres programowania, przy sprzedaży ziemi i rezygnacji z rolnictwa – z niej będą mogli skorzystać ci, którzy spełniają wymogi definicji z płatności bezpośrednich (do 1250 płatności euro rocznie dopłat).
Odpowiadając na pytanie przedstawiciela związku hodowców trzody chlewnej, wskazującego na spadek produkcji w sektorze i domagającego się dopłat do produkcji prosiąt, Zofia Szalczyk stwierdziła, że dopłat do innych zwierząt nie można zaplanować, gdyż unijne przepisy ich nie przewidują. Dlatego w PROW przewidziano wsparcie do inwestycji przydatnych w hodowli trzody.
Pula środków wydzielona na bydło i mleko jest ta sama – tak stwierdziła wiceminister, odpowiadając na zarzut ograniczenia proponowanych wcześniej dopłat w tym sektorze, a zwiększenie płatności do upraw. Symulacje mogą być różne, ale kwoty nie zmienimy – stawka wsparcia przy utrzymaniu zasady, że płatność przysługuje do 50 sztuk, byłaby zbyt niska – przekonywała wiceminister.
Wsparcie do upraw tytoniu będzie wyglądało jak w 2014 r., co roku o 5 proc. pula środków będzie malała – to wsparcie krajowe, do powierzchni historycznej z dawnego roku referencyjnego, przyznawane na tych samych zasadach, co obecnie. Wsparcie otrzymają np. ci, którzy mieli wsparcie przyznane w 2006 r., nie muszą teraz uprawiać tytoniu. To było wsparcie na odejście od produkcji, do sektora, a nie ściśle do produkcji – stwierdzono.
Dopłaty muszą podtrzymywać produkcję, być uzasadnione ze względu na środowisko i sytuację regionalną – stwierdziła wiceminister. Propozycja dotycząca ilości sztuk bydła, na które będzie przysługiwać płatność, to też wynik konieczności uzasadnienia dopłat jako sprzyjających środowisku.
Źródło: www.farmer.pl
Magdalena Sowizdrzał
ZD Ostrzeszów