Subsydiowanie wytwarzania energii powinno być wygaszane.
Wsparcie publiczne wytwarzania energii w UE, także odnawialnej, powinno być stopniowo wygaszane - wynika z ogłoszonych we wtorek 5 listopada wytycznych KE. Komisja chce wyeliminowania kosztownych subsydiów, które przyczyniają się do utrzymywania wysokich cen energii.
Komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger wskazał podczas konferencji prasowej w Brukseli, że w ostatnich latach kraje wspierały zarówno produkcję energii z paliw kopalnych, jak i energię nuklearną oraz odnawialną. - Na prawidłowo funkcjonującym rynku wewnętrznym energii nie ma miejsca na subsydia; chcemy, by pomoc była wyjątkiem. Nie może być wieczna i jeśli to możliwe powinna zostać stopniowo wyeliminowana - powiedział komisarz.
Dodał, że trzeba pozbyć się w UE niepotrzebnych kosztów produkcji energii. - Chcemy, by ceny energii pozostały przystępne, chcemy, żeby pomoc publiczna odpowiadała krajowym budżetom, dlatego przedstawiamy ten dokument, żeby zoptymalizować wsparcie dla odnawialnych źródeł energii. Wsparcie finansowe powinno być ograniczone do niezbędnego minimum - zaznaczył Oettinger. Zauważył, że w niektórych krajach wsparcie jest dostosowywane, a w innych zyski z energii odnawialnej i ceny są zbyt wysokie. KE chce, by subsydia były "elastyczne", powiązane ze spadkiem kosztów wytwarzania energii.
Jego zdaniem w styczniu KE powinna zaproponować ustanowienie nowego celu udziału energii ze źródeł odnawialnych do 2030 r. W związku z tym "potrzebujemy większej akceptacji (dla źródeł odnawialnych), przy zapewnieniu, że koszty (wytwarzania energii) są przejrzyste". Na początku przyszłego roku KE ma przedstawić analizę cen i kosztów energii w UE wraz z ewentualnymi nowymi celami energetycznymi i klimatycznymi.
Wspieranie przez państwa wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych, w tym słonecznej, jest postrzegane jako przyczyna wzrostu kosztów energii dla konsumentów i biznesu w czasie kryzysu. Subsydia nie zachęcają do rynkowej konkurencji, dlatego KE zaleca zmianę sposobu wspierania energii odnawialnej: ze stałych taryf otrzymywanych przez producentów od kilowatogodziny wytworzonej energii, bez względu na ceny rynkowe, na dodatkową premię wypłacaną ponad cenę rynkową.
W Polsce energia odnawialna jest promowana głównie poprzez kwotowy system "certyfikatów pochodzenia" energii, wydawanych producentom energii ze źródeł odnawialnych, oraz wspierana poprzez ulgi w podatkach - napisała KE.
KE radzi też państwom, jak wspierać energię uzupełniającą energię odnawialną, gdy - jak powiedział Oettinger - słońce nie świeci, a wiatr nie wieje. Taka uzupełniająca energia może być wytwarzana np. przez elektrownie węglowe czy gazowe. Rodzajem wsparcia stosowanym przez kraje UE w tym przypadku jest płacenie za utrzymywanie przez te elektrownie odpowiednich mocy na wypadek konieczności uzupełnienia dostaw energii. KE zastrzega, że kraje muszą zadbać o to, aby nic nie blokowało rynkowych zachęt do inwestycji oraz żeby producenci energii odnawialnej proponowali swoim klientom specjalne taryfy zachęcające ich do korzystania z prądu poza szczytem.
W wytycznych KE nie znalazły się natomiast zalecenia dotyczące wsparcia energii jądrowej. Tymczasem Wielka Brytania ma zamiar wspierać elektrownię jądrową w Hinkley Point na południowym zachodzie Anglii, choć będzie musiała uzyskać akceptację tej pomocy ze strony KE. Władze Wielkiej Brytanii mają zamiar zagwarantować cenę za megawatogodzinę z planowanej elektrowni przez 35 lat na poziomie 92,5 funta, czyli około podwójnej stawki hurtowej. Oettinger powiedział, że jest w sprawie planów Brytyjczyków "ostrożny".
Chociaż ogłoszone we wtorek przez KE zalecenia dla krajów członkowskich nie są wiążące, Komisja będzie się nimi kierować, oceniając krajowe plany wsparcia energii odnawialnej i utrzymywania mocy uzupełniających oraz inną pomoc państwa w dziedzinie energii.
Źródło: PAP