Wydrukuj tę stronę
12 grudnia 2011

BOŻE NARODZENIE – WCZORAJ I DZIŚ

Przygotowane przez


BOŻE NARODZENIE – WCZORAJ I DZIŚ

 

 

           Boże Narodzenie jest w Polsce obok Wielkanocy najuroczyściej obchodzonym świętem. Spędzamy je zwykle w gronie najbliższych nam ludzi. Wigilia Bożego Narodzenia jest najważniejszym dniem świątecznym roku. W tym dniu zapomina się o krzywdach, żalach, wybacza się ludzkie błędy i ułomności – nie ma kłótni, sporów, wszyscy starają się być wyrozumiali dla innych, bardziej uczynni i serdeczni. Do kolacji wigilijnej zasiadamy z rodziną a na świąteczny obiad zapraszamy gości. Wieczerza wigilijna to tradycyjnie posiłek postny, bez mięsa. Wszystkie potrawy – jak niegdyś – przyrządzamy na oleju, oliwie lub maśle. W zależności od regionu i tradycji rodzinnych, zestaw wigilijnych dań jest różny, ale na świątecznym stole powinny się znaleźć wszystkie płody ziemi. Liczba dań może  być parzysta lub nieparzysta – w niektórych częściach Polski do dziś podaje się  12 potraw, co ma symbolizować dwunastu apostołów.

I oto na niebie zabłysła pierwsza gwiazda – czas usiąść do stołu, nakrytego obrusem, pod którym szeleści sianko – bo wszak nowo narodzony Zbawiciel złożony został na sianie w stajence. W większości polskich domów, stawia się jedno dodatkowe nakrycie dla nieoczekiwanego gościa, gdyby taki zapukał do drzwi.

Ta stara tradycja wywodzi się z kultu przodków, których wspominano podczas godów, przywołując ich pamięć w biesiadnym gronie. Główną potrawą wigilijna polskiej kuchni jest ryba przyrządzana na wszystkie sposoby – smażona lub w galarecie, najczęściej karp lub szczupak oraz śledzie. Do tradycyjnych przysmaków wigilijnych należy również barszcz czerwony z grzybami lub uszkami ( najstarszy zachowany przepis pochodzi z początku XVI wieku ) , a także zupa grzybowa lub migdałowa. Do tego sławna staropolska kapusta z grochem lub grzybami, kompot z suszonych  owoców, pachnące korzeniami pierniki, kutia, łamańce lub kluski z makiem. Ziarenka maku są symbolem obfitości i płodności. Zanim jednak wszyscy zasiądą do uroczystej wieczerzy, głowa rodziny bierze do ręki opłatek i przełamuje się nim z bliskimi i gośćmi, składając życzenia. Obyczaj ten wywodzi się z wieczerzy pierwszych chrześcijan, którzy na znak pokoju i braterstwa łamali się specjalnie pieczonymi w tym celu białymi chlebkami. Na wigilijnych stołach pierwsze opłatki pojawiły się w XVII stuleciu – były kolorowe i bogato zdobione. W szlacheckich dworach herbami rodzin, w mieszczańskich – sceną narodzenia Pana towarzyszyły wyobrażenia rzemieślniczych narzędzi czy świętych patronów. Wigilijny obyczaj łamania się opłatkiem najpierw rozpowszechnił się wśród mieszczan, później przejęła go szlachta, a następnie chłopi. Święta kojarzą się nam jeszcze z jednym akcentem – choinką najchętniej żywą. To jeden z najmłodszych świątecznych zwyczajów, strojenie drzewek było tradycja niemiecką, a pierwsze choinki pojawiły się w polskich domach na przełomie XVIII i XIX w. Dzisiaj niewiele polskich rodzin dochowuje wierności tradycji 12 potraw, współcześnie jest ich najwyżej 6. Należy jednak spróbować wszystkich dań znajdujących się na stole – w przeciwnym razie ominie nas w nadchodzącym roku tyle przyjemności z ilu potraw zrezygnowaliśmy. W ten wyjątkowy wieczór na naszych stołach pojawiają się takie same potrawy jakie jadano u nas przed wiekami. Nie ma w kalendarzu dni bardziej uroczystych, kiedy to tradycja łączy się ze współczesnością , a rodzinna przeszłość z teraźniejszością.

Krystyna Piszczałka

ZD Ostrzeszów

 

Czytany 4228 razy Ostatnio zmieniany 12 grudnia 2011

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Najnowsze od Krzysztof Malik